aktualnosci

Zające, jajka, fruwające dzwony Wielkanocne tradycje z hotelami Campanile

Zające, jajka, fruwające dzwony Wielkanocne tradycje z hotelami Campanile

Campanile jako paneuropejska marka hotelarska daje swoim gościom możliwość cieszenia się zawsze tym samym standardem usług niezależnie od tego, w który zakątek Starego Kontynentu rzucą ich akurat obowiązki zawodowe lub powiodą plany wakacyjne. Niezmiennie mogą oni jednak liczyć również na to, że podczas wizyty skosztują nieco lokalnego kolorytu. Nie inaczej jest w przypadku podróży, w które wybierają się w okresie wielkanocnym.

Zagraniczni turyści odwiedzający w tym czasie Polskę mają okazję posmakować baby wielkanocnej, a w lany poniedziałek włączyć się w tradycję polewania (byle z umiarem!) wodą. Świąteczne jedzenie oraz intrygujące, a czasem wręcz budzące zdumienie lokalne obyczaje to nieodłączna część podróżowania po Europie z marką Campanile. Sieć jest obecna w 11 krajach Europy, a wiele z nich słynie z własnej wersji słodkiego wielkanocnego chleba. Na przykład podczas wizyty w Lipsku czy Berlinie na smakoszy czeka Osterbrot, w Amsterdamie i Rotterdamie paasstol, a w Birmingham czy Newcastele tradycyjnie spożywane w Wielki Piątek słodkie bułeczki hot cross bun.

Z kolei w Alicante w hiszpańskiej Walencji podróżników z pewnością nie ominie okazja do tego, by spróbować ciasta mona de Pascua. Miejscowi piekarze nadają temu przysmakowi formy prawdziwych małych arcydzieł sztuki cukierniczej. Tradycyjnie ciasto dekoruje się pisankami z gotowanych na twardo kurzych jaj. Popularne są również wersje z jajkami z czekolady.

Skoro o czekoladowych jajkach mowa – w całej Europie okres wielkanocny to istna feeria czekoladowych przysmaków. Zające i jajka doskonale znamy w Polsce, ale istnieją też kształty szczególnie popularne tylko w niektórych krajach. Ciekawym przykładem są chociażby Francuskie czekoladowe dzwony. Skąd wzięła się ta tradycja?

Francja to kraj, w którym hotel Campanile jest zawsze po drodze. Od kanału La Manche po wybrzeże Morza Śródziemnego, od Pirenejów po Ren–na gości czeka tu około 400 hoteli tej marki. Sprawa nie dziwi, Campanile wszak narodziło się we Francji i stamtąd rozpoczęło swoją globalną ekspansję. Ze względu na nazwę marki (campanile to po francusku dzwonnica) zagraniczni goście odwiedzający jej francuskie hotele w okresie wielkanocnym mogliby pomyśleć, że otaczające ich zewsząd czekoladowe dzwony stanowią element brandingu. To jednak tylko, dość fortunny, zbieg okoliczności.

We Francji dzwon jest jednym z tradycyjnych symboli Wielkanocy. Wiąże się to z legendą. Zwyczajowo dzwony kościelne milczą od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Niedzieli. Francuzi powiadają, że to dlatego, iż dostają one skrzydeł i odlatują do Rzymu, by otrzymać błogosławieństwo od samego papieża. Podczas wizyty w Italii wypełniają się słodyczami, a w drodze powrotnej rozrzucają je po całej Francji. Właśnie dlatego w poranek wielkanocny francuskie dzieci mogą wyruszyć na słynne polowanie na czekoladowe jajka. Zabawa w poszukiwanie słodyczy jest znana w wielu krajach Europy, a i w Polsce zyskuje na popularności, ale trzeba przyznać, że za jej francuską wersją stoi bardzo ciekawa i bliska marce Campanile legenda.

Zające, jajka, fruwające dzwony Wielkanocne tradycje z hotelami Campanile

Zające, jajka, fruwające dzwony Wielkanocne tradycje z hotelami Campanile

Campanile jako paneuropejska marka hotelarska daje swoim gościom możliwość cieszenia się zawsze tym samym standardem usług niezależnie od tego, w który zakątek Starego Kontynentu rzucą ich akurat obowiązki zawodowe lub powiodą plany wakacyjne. Niezmiennie mogą oni jednak liczyć również na to, że podczas wizyty skosztują nieco lokalnego kolorytu. Nie inaczej jest w przypadku podróży, w które wybierają się w okresie wielkanocnym.

Zagraniczni turyści odwiedzający w tym czasie Polskę mają okazję posmakować baby wielkanocnej, a w lany poniedziałek włączyć się w tradycję polewania (byle z umiarem!) wodą. Świąteczne jedzenie oraz intrygujące, a czasem wręcz budzące zdumienie lokalne obyczaje to nieodłączna część podróżowania po Europie z marką Campanile. Sieć jest obecna w 11 krajach Europy, a wiele z nich słynie z własnej wersji słodkiego wielkanocnego chleba. Na przykład podczas wizyty w Lipsku czy Berlinie na smakoszy czeka Osterbrot, w Amsterdamie i Rotterdamie paasstol, a w Birmingham czy Newcastele tradycyjnie spożywane w Wielki Piątek słodkie bułeczki hot cross bun.

Z kolei w Alicante w hiszpańskiej Walencji podróżników z pewnością nie ominie okazja do tego, by spróbować ciasta mona de Pascua. Miejscowi piekarze nadają temu przysmakowi formy prawdziwych małych arcydzieł sztuki cukierniczej. Tradycyjnie ciasto dekoruje się pisankami z gotowanych na twardo kurzych jaj. Popularne są również wersje z jajkami z czekolady.

Skoro o czekoladowych jajkach mowa – w całej Europie okres wielkanocny to istna feeria czekoladowych przysmaków. Zające i jajka doskonale znamy w Polsce, ale istnieją też kształty szczególnie popularne tylko w niektórych krajach. Ciekawym przykładem są chociażby Francuskie czekoladowe dzwony. Skąd wzięła się ta tradycja?

Francja to kraj, w którym hotel Campanile jest zawsze po drodze. Od kanału La Manche po wybrzeże Morza Śródziemnego, od Pirenejów po Ren–na gości czeka tu około 400 hoteli tej marki. Sprawa nie dziwi, Campanile wszak narodziło się we Francji i stamtąd rozpoczęło swoją globalną ekspansję. Ze względu na nazwę marki (campanile to po francusku dzwonnica) zagraniczni goście odwiedzający jej francuskie hotele w okresie wielkanocnym mogliby pomyśleć, że otaczające ich zewsząd czekoladowe dzwony stanowią element brandingu. To jednak tylko, dość fortunny, zbieg okoliczności.

We Francji dzwon jest jednym z tradycyjnych symboli Wielkanocy. Wiąże się to z legendą. Zwyczajowo dzwony kościelne milczą od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Niedzieli. Francuzi powiadają, że to dlatego, iż dostają one skrzydeł i odlatują do Rzymu, by otrzymać błogosławieństwo od samego papieża. Podczas wizyty w Italii wypełniają się słodyczami, a w drodze powrotnej rozrzucają je po całej Francji. Właśnie dlatego w poranek wielkanocny francuskie dzieci mogą wyruszyć na słynne polowanie na czekoladowe jajka. Zabawa w poszukiwanie słodyczy jest znana w wielu krajach Europy, a i w Polsce zyskuje na popularności, ale trzeba przyznać, że za jej francuską wersją stoi bardzo ciekawa i bliska marce Campanile legenda.

Udostępnij!

Może zainteresują Ciebie

Profitroom z tytułem Company to Watch w konkursie Deloitte Technology Fast 50 CE 2023

Obchody 85-lecia Gromady

Chefs Academy 2022 – warsztaty dla szefów kuchni na Targach POLAGRA w Poznaniu

Accor rozwija komunikację w Polsce i 15 krajach Europy Wschodniej pod kierownictwem Agnieszki Kalinowskiej

Rafał Rosiejak dołącza do zespołu zarządzającego ZR Hotele Kraków

Pierwszy austriacki hotel greet przywitał gości