poradnik-hotelarza

Dylematy managera hotelu. Systemy premiowania – motywują czy zniechęcają?

Dylematy managera hotelu. Systemy premiowania – motywują czy zniechęcają?

Motywacja – dumnie rozbrzmiewające hasło w systemach zarządzania. Czym jest? Jak stosować? Czy działa? Czy ma sens? Zanim przejdziemy do wyjaśnień, warto wiedzieć, że wyniki raportu People Unboxed przygotowane przez firmę ADP we współpracy z Circle Research, pokazują jednoznacznie, że  51% Polaków chodzi do pracy po to, aby mieć pieniądze na rzeczy, których chce i potrzebuje.

Jest  to zrozumiałe, ponieważ, najważniejsze do zaspokojenia są potrzeby fizjologiczne (jak jedzenie), bezpieczeństwa (jak miejsce do mieszkania, opłacenie rachunków),  a dopiero potem można zastanawiać się nad rozwojem intelektualnym i np. kupić książkę.  20% osób wskazało, że kocha swoją pracę i jest ona bardziej powołaniem niż pracą. W branży HoReCa pracujemy w 90% z osobami, którym praca służy do zaspokojenia podstawowych potrzeb egzystencji.

Wynagrodzenie

Z moich obserwacji i doświadczenia wynika jasno, że systemy motywacyjne zaczynają działać dopiero wtedy, gdy wynagrodzenia podstawowe pracowników pozwalają na zaspokojenie właśnie potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa. Jeśli tak nie jest, a doskonale wiemy, że wynagrodzenia w branży hotelarskiej pracowników niższego szczebla są jednymi z najgorzej płatnych zajęć zawodowych, to zaczyna się walka o każdą złotówkę. W takiej sytuacji pracownik zauważy każdą różnicę w wynagrodzeniu. Pomimo jasnych zasad premiowania i tak zada pytanie: dlaczego w tym miesiącu mam o 50 zł mniej?  

Stąd też wynika „wędrówka” pracowników z jednego obiektu do drugiego. Skuszeni wizją zarobku na tu i teraz, o kilka złotych więcej, nie szacują długoterminowo. Bolączką naszych czasów jest brak przywiązania do miejsca pracy. Liczy się to, że teraz będę mieć właśnie o tę złotówkę więcej. Chwilę później bardzo często przychodzi gorzkie rozczarowanie nowym miejscem, bo okazuje się, że „wszędzie jest tak samo”. Jak mówi słynne powiedzenie: „zbyt dużo myślimy, że trawa jest bardziej zielona gdzieś indziej”, tylko że trawa jest zawsze bardziej zielona tam, gdzie ją podlewasz.

Moim marzeniem jest, aby każdy w Polsce zarabiał godnie, niezależnie od rodzaju wykonywanego zajęcia. Pani pokojowa, kelnerka czy pracownik gospodarczy hotelu powinni otrzymywać takie wynagrodzenie, które pozwoli na utrzymanie siebie i rodziny, opłacenie rachunków i wyjazd na wakacje. Niestety, warunki ekonomiczne w Polsce nie pozwalają, aby wszystkim zapewnić takie zarobki. W tym roku mamy sytuację, że przez szalejącą inflację, drożejące kredyty Polacy liczą każdą złotówkę, aby zapewnić sobie przetrwanie.

Co by było, gdybyśmy funkcjonowali w utopii?

Ludzie zawsze marzyli o idyllicznym świecie i sposobie na stworzenie doskonałego społeczeństwa, jednakże takie systemy polityczne nie istnieją w rzeczywistości.Gdyby jednak utopia istniała, to…  systemy motywacyjne działałyby już od najniższych wynagrodzeń.

System motywacyjny

Według Encyklopedii zarządzania to układ wzajemnie powiązanych instrumentów oddziaływania pracowników, mających doprowadzić do wzrostu efektywności pracy i integracji celów indywidualnych z celami przedsiębiorstwa. Jakie są cele systemu motywacyjnego? Ze strony osoby zarządzającej trzeba powiedzieć to jasno, że poprzez wzrost zarówno indywidualnej, jak i grupowej motywacji pracowników, zwiększenie ich efektywności i optymalne wykorzystanie ich potencjału dążymy do wzrostu przychodów w hotelu.

Idealny system motywacyjny w utopii to system indywidualny. Kluczem do satysfakcji i jednocześnie wzrostu motywacji wewnętrznej jest dopasowanie odpowiednich narzędzi do danej osoby. Lider wie, na czym pracownikowi zależy najbardziej: na zaspokojeniu potrzeby aprobaty, na przyjaznej atmosferze pracy, pieniądzach czy rywalizacji, po której otrzyma nagrodę w przypadku wygranej, lub na samochodzie służbowym. Każdy manager powinien mieć świadomość, że motywowanie pozafinansowe zawsze powinno iść w parze z motywacją finansową.

Niestety, przy tak zróżnicowanych zespołach hotelowych nie jest możliwe wprowadzenie takiego systemu. Warto jednak przed opracowaniem przeprowadzić indywidualne rozmowy z pracownikami, czy ich potrzeby egzystencjalne są zaspakajane, co powoduje, że codziennie rano wstają do pracy. To da nam obraz, kim są „nasi ludzie”.  Warto również, aby zespołowo mieli wpływ na to, jak będzie wyglądał system premiowania, który będzie ich motywował, a nie pozostanie fikcją, nad realizacją którego zastanawia się wyłącznie kadra zarządzająca.

Pracownik powinien mieć poczucie, że sukces jest możliwy do osiągnięcia, ale wymaga odpowiedniego zaangażowania i poświęcenia. Aby uzyskać zamierzone efekty, dodatkowo należy wziąć pod uwagę takie czynniki, jak wiek pracowników, specyfikację naszej branży oraz zainteresowania i pasje, bo czy na samotnego studenta zadziała dopłata do przedszkola? W idealnym świecie moglibyśmy w branży hotelarskiej tworzyć takie systemy motywacyjne, które stymulowałyby zespół do rozwoju intelektualnego, zaangażowania, chęci współpracy, samorealizacji czy kreatywności powodującej nieustanny rozwój gościnności.

Motywacje do dawania z siebie więcej pracowników innych branż, oprócz korzyści finansowych:

  • samochód służbowy do własnej dyspozycji poza godzinami pracy,
  • zniżki na różnego rodzaju usługi,
  • karnety do kina, siłowni, teatru, opery,
  • finansowanie nauki (studia, studia podyplomowe),
  • pakiety usług medycznych,
  • atrakcyjne wycieczki,
  • rozwinięte programy socjalne.

Czy my jako HoReCa jesteśmy w stanie przybliżyć się do oferty pozapłacowej innych branż? Bardzo bym chciała, ponieważ gościnność jest wyjątkowa. To tu satysfakcja klienta w 90% zależy od poziomu obsługi. A kto ją da, jeśli nie zadowolony ze swojego miejsca pracy i płacy personel?

Na zakończenie opowiem prawdziwą historię, która w naszych realiach jest niemal utopią. Pewien młodzieniec, tuż po maturze w niemieckiej, przygranicznej szkole, postanowił zaocznie studiować w Polsce i jednocześnie pracować w jednym z hoteli czterogwiazdkowych w Niemczech, aby rozwijać swoje zdolności językowe. Już po drugim złożonym CV został zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, po której otrzymał propozycję pracy na stanowisku recepcjonisty. Na tym etapie, aby mógł podjąć decyzję, został mu przedstawiony system wynagradzania, premiowania, to, jak wzrasta płaca wraz ze stażem pracy, jak wygląda ścieżka kariery, jeżeli będzie zainteresowany rozwojem i wykaże się na danym stanowisku, jakie benefity otrzyma, podejmując zatrudnienie w tej firmie, a także jak wygląda wprowadzenie do pracy.

Gdy na swojej drodze spotykam ludzi, którzy pracują na różnych stanowiskach w różnych zakątkach świata, często zazdroszczę im jednego: luzu i spokoju w prowadzonym trybie życia, ponieważ w większości krajów, do których wyjechali, systemy wynagradzania za wykonaną pracę, niezależnie czy pracują „na zmywaku”, czy są inżynierami, pozwalają na komfort psychiczny i brak udręki zastanawiania się, czy wystarczy im „do pierwszego”. Tego właśnie nam wszystkim życzę w naszej branży: satysfakcji z wykonywanej pracy, komfortowych warunków finansowych pozwalających na realizację życiowych celów i marzeń.

Edyta Gojżewska

Dylematy managera hotelu. Systemy premiowania – motywują czy zniechęcają?

Dylematy managera hotelu. Systemy premiowania – motywują czy zniechęcają?

Motywacja – dumnie rozbrzmiewające hasło w systemach zarządzania. Czym jest? Jak stosować? Czy działa? Czy ma sens? Zanim przejdziemy do wyjaśnień, warto wiedzieć, że wyniki raportu People Unboxed przygotowane przez firmę ADP we współpracy z Circle Research, pokazują jednoznacznie, że  51% Polaków chodzi do pracy po to, aby mieć pieniądze na rzeczy, których chce i potrzebuje.

Jest  to zrozumiałe, ponieważ, najważniejsze do zaspokojenia są potrzeby fizjologiczne (jak jedzenie), bezpieczeństwa (jak miejsce do mieszkania, opłacenie rachunków),  a dopiero potem można zastanawiać się nad rozwojem intelektualnym i np. kupić książkę.  20% osób wskazało, że kocha swoją pracę i jest ona bardziej powołaniem niż pracą. W branży HoReCa pracujemy w 90% z osobami, którym praca służy do zaspokojenia podstawowych potrzeb egzystencji.

Wynagrodzenie

Z moich obserwacji i doświadczenia wynika jasno, że systemy motywacyjne zaczynają działać dopiero wtedy, gdy wynagrodzenia podstawowe pracowników pozwalają na zaspokojenie właśnie potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa. Jeśli tak nie jest, a doskonale wiemy, że wynagrodzenia w branży hotelarskiej pracowników niższego szczebla są jednymi z najgorzej płatnych zajęć zawodowych, to zaczyna się walka o każdą złotówkę. W takiej sytuacji pracownik zauważy każdą różnicę w wynagrodzeniu. Pomimo jasnych zasad premiowania i tak zada pytanie: dlaczego w tym miesiącu mam o 50 zł mniej?  

Stąd też wynika „wędrówka” pracowników z jednego obiektu do drugiego. Skuszeni wizją zarobku na tu i teraz, o kilka złotych więcej, nie szacują długoterminowo. Bolączką naszych czasów jest brak przywiązania do miejsca pracy. Liczy się to, że teraz będę mieć właśnie o tę złotówkę więcej. Chwilę później bardzo często przychodzi gorzkie rozczarowanie nowym miejscem, bo okazuje się, że „wszędzie jest tak samo”. Jak mówi słynne powiedzenie: „zbyt dużo myślimy, że trawa jest bardziej zielona gdzieś indziej”, tylko że trawa jest zawsze bardziej zielona tam, gdzie ją podlewasz.

Moim marzeniem jest, aby każdy w Polsce zarabiał godnie, niezależnie od rodzaju wykonywanego zajęcia. Pani pokojowa, kelnerka czy pracownik gospodarczy hotelu powinni otrzymywać takie wynagrodzenie, które pozwoli na utrzymanie siebie i rodziny, opłacenie rachunków i wyjazd na wakacje. Niestety, warunki ekonomiczne w Polsce nie pozwalają, aby wszystkim zapewnić takie zarobki. W tym roku mamy sytuację, że przez szalejącą inflację, drożejące kredyty Polacy liczą każdą złotówkę, aby zapewnić sobie przetrwanie.

Co by było, gdybyśmy funkcjonowali w utopii?

Ludzie zawsze marzyli o idyllicznym świecie i sposobie na stworzenie doskonałego społeczeństwa, jednakże takie systemy polityczne nie istnieją w rzeczywistości.Gdyby jednak utopia istniała, to…  systemy motywacyjne działałyby już od najniższych wynagrodzeń.

System motywacyjny

Według Encyklopedii zarządzania to układ wzajemnie powiązanych instrumentów oddziaływania pracowników, mających doprowadzić do wzrostu efektywności pracy i integracji celów indywidualnych z celami przedsiębiorstwa. Jakie są cele systemu motywacyjnego? Ze strony osoby zarządzającej trzeba powiedzieć to jasno, że poprzez wzrost zarówno indywidualnej, jak i grupowej motywacji pracowników, zwiększenie ich efektywności i optymalne wykorzystanie ich potencjału dążymy do wzrostu przychodów w hotelu.

Idealny system motywacyjny w utopii to system indywidualny. Kluczem do satysfakcji i jednocześnie wzrostu motywacji wewnętrznej jest dopasowanie odpowiednich narzędzi do danej osoby. Lider wie, na czym pracownikowi zależy najbardziej: na zaspokojeniu potrzeby aprobaty, na przyjaznej atmosferze pracy, pieniądzach czy rywalizacji, po której otrzyma nagrodę w przypadku wygranej, lub na samochodzie służbowym. Każdy manager powinien mieć świadomość, że motywowanie pozafinansowe zawsze powinno iść w parze z motywacją finansową.

Niestety, przy tak zróżnicowanych zespołach hotelowych nie jest możliwe wprowadzenie takiego systemu. Warto jednak przed opracowaniem przeprowadzić indywidualne rozmowy z pracownikami, czy ich potrzeby egzystencjalne są zaspakajane, co powoduje, że codziennie rano wstają do pracy. To da nam obraz, kim są „nasi ludzie”.  Warto również, aby zespołowo mieli wpływ na to, jak będzie wyglądał system premiowania, który będzie ich motywował, a nie pozostanie fikcją, nad realizacją którego zastanawia się wyłącznie kadra zarządzająca.

Pracownik powinien mieć poczucie, że sukces jest możliwy do osiągnięcia, ale wymaga odpowiedniego zaangażowania i poświęcenia. Aby uzyskać zamierzone efekty, dodatkowo należy wziąć pod uwagę takie czynniki, jak wiek pracowników, specyfikację naszej branży oraz zainteresowania i pasje, bo czy na samotnego studenta zadziała dopłata do przedszkola? W idealnym świecie moglibyśmy w branży hotelarskiej tworzyć takie systemy motywacyjne, które stymulowałyby zespół do rozwoju intelektualnego, zaangażowania, chęci współpracy, samorealizacji czy kreatywności powodującej nieustanny rozwój gościnności.

Motywacje do dawania z siebie więcej pracowników innych branż, oprócz korzyści finansowych:

  • samochód służbowy do własnej dyspozycji poza godzinami pracy,
  • zniżki na różnego rodzaju usługi,
  • karnety do kina, siłowni, teatru, opery,
  • finansowanie nauki (studia, studia podyplomowe),
  • pakiety usług medycznych,
  • atrakcyjne wycieczki,
  • rozwinięte programy socjalne.

Czy my jako HoReCa jesteśmy w stanie przybliżyć się do oferty pozapłacowej innych branż? Bardzo bym chciała, ponieważ gościnność jest wyjątkowa. To tu satysfakcja klienta w 90% zależy od poziomu obsługi. A kto ją da, jeśli nie zadowolony ze swojego miejsca pracy i płacy personel?

Na zakończenie opowiem prawdziwą historię, która w naszych realiach jest niemal utopią. Pewien młodzieniec, tuż po maturze w niemieckiej, przygranicznej szkole, postanowił zaocznie studiować w Polsce i jednocześnie pracować w jednym z hoteli czterogwiazdkowych w Niemczech, aby rozwijać swoje zdolności językowe. Już po drugim złożonym CV został zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, po której otrzymał propozycję pracy na stanowisku recepcjonisty. Na tym etapie, aby mógł podjąć decyzję, został mu przedstawiony system wynagradzania, premiowania, to, jak wzrasta płaca wraz ze stażem pracy, jak wygląda ścieżka kariery, jeżeli będzie zainteresowany rozwojem i wykaże się na danym stanowisku, jakie benefity otrzyma, podejmując zatrudnienie w tej firmie, a także jak wygląda wprowadzenie do pracy.

Gdy na swojej drodze spotykam ludzi, którzy pracują na różnych stanowiskach w różnych zakątkach świata, często zazdroszczę im jednego: luzu i spokoju w prowadzonym trybie życia, ponieważ w większości krajów, do których wyjechali, systemy wynagradzania za wykonaną pracę, niezależnie czy pracują „na zmywaku”, czy są inżynierami, pozwalają na komfort psychiczny i brak udręki zastanawiania się, czy wystarczy im „do pierwszego”. Tego właśnie nam wszystkim życzę w naszej branży: satysfakcji z wykonywanej pracy, komfortowych warunków finansowych pozwalających na realizację życiowych celów i marzeń.

Edyta Gojżewska

Udostępnij!

Może zainteresują Ciebie

Nowe technologie w służbie bezpieczeństwa gości

Co z tymi pracownikami w hotelarstwie?

Kultura organizacyjna sposobem na zahamowanie rotacji pracowników

Czystość i dezynfekcja w okresie pandemii

COVID-19 przyniósł „new normality”. Może teraz czas na „new hospitality”?

Czy branża HoReCa jest gotowa na odpowiedzialnego podróżnika?